Zbliża się 1 listopada, dzień, w którym wielu z nas odwiedzi groby bliskich, by wspominać tych, których już z nami nie ma. W trakcie Święta Zmarłych często mierzymy się z uczuciem smutku, żalu, rozpaczy czy złości. Te emocje związane z przeżywaniem straty są nieodłącznym elementem życia nazywanym żałobą, która jest naturalną reakcją na stratę. Podczas przechodzenia przez etapy żałoby może pojawić się poczucie pustki. Emocje będą przeplatać się jak w kalejdoskopie: od niedowierzania i zagubienia, przez rozpacz i lęk, aż po gniew. Chociaż żałoba jest bolesnym procesem, to jednak ma swój cel. Daje nam czas na pogodzenie się z utratą i odzyskanie wewnętrznej równowagi.
W naszym społeczeństwie żałoba i śmierć stają się często tematami tabu i nie jesteśmy świadomi tego, jak wygląda i czego możemy się spodziewać po doświadczeniu śmierci kogoś kto był dla nas ważny. Dlatego też, warto poznać fazy tego procesu, by zrozumieć, co nas czeka. Należy również pamiętać o tym, że każdy z nas inaczej przeżywa odejście bliskiej mu osoby. To przeżywanie będzie się różnić w zależności od relacji jaką mieliśmy ze zmarłym, naszych doświadczeń i przekonań oraz sposobu, w jaki nastąpiła utrata. Chociaż żałoba ma swoje etapy, każdy przechodzi je w swoim rytmie i na swój sposób. Zdarza się również, że możemy wracać do etapów żałoby, które wydaje nam się, że są już za nami. Przechodzenie przez etapy żałoby nie jest prostą ścieżką, a raczej drogą z wieloma zakrętami i przeszkodami. Nie znaczy to jednak, że nie jesteśmy w stanie przejść tej drogi. Warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i dać czas, by doświadczyć jej w pełni.
Pierwszą reakcją na wiadomość o śmierci bliskiej osoby jest często szok. Nie chcemy wierzyć, że to się wydarzyło. Pojawia się zaprzeczenie – mamy nadzieję, że to pomyłka, czasami liczymy na to, że zmarły wróci. W tej fazie negacja bywa silna, a my nawet możemy doświadczać halucynacji, może wydawać nam się, że bliska osoba nadal jest obecna i rozmawia z nami czy je z nami kolację. Jednakże bez zmierzenia się z naszą reakcją na wieść o śmierci bliskiej osoby, nie uda nam się przejść przez żałobę.
Gdy uznamy odejście bliskiej osoby zarówno emocjonalnie, jak i intelektualnie, zaczną pojawiać się silne emocje. Ból, choć trudny do zniesienia, jest niezbędny by móc uwolnić się od cierpienia. To czas przeżywania emocji, takich jak smutek, gniew, poczucie straty, a czasem także bunt i rozpacz. W tej fazie kontakt z bliskimi oraz wsparcie są bezcenne. U niektórych mogą pojawić się nawet myśli samobójcze, wówczas należy poszukać pomocy psychologicznej i psychiatrycznej.
W procesie żałoby czas jest kluczowy, dzięki niemu stopniowo uczymy się żyć w nowej rzeczywistości. Pojawia się potrzeba przeorganizowania życia, nabycia nowych umiejętności i odnalezienia siebie w zmienionym świecie. Dociera do nas, że jesteśmy w stanie żyć w świecie bez osoby zmarłej, ale wiemy, że nie będzie to łatwe. Mierzymy się często ze zwątpieniem we własne możliwości, ale też odbudowujemy nadzieję. Czasem zmagamy się z sinusoidą emocji i doświadczeń. Wykonujemy jeden krok do przodu i trzy kroki w tył. Jest to bardzo naturalne, ponieważ gdy zmagamy się z nową codziennością musimy wyrobić sobie nowe nawyki czy poznać siebie na nowo. W tym momencie niezwykle ważna jest aktywność, ponieważ stanie w miejscu może zatrzymać proces żałoby, utrudniając powrót do normalnego funkcjonowania. Jeśli bliski przestaje być centralną postacią naszych myśli i wspomnień, ale nadal zajmuje ważne miejsce w naszym sercu, to będzie nam łatwiej ruszyć na przód. Nie znaczy to, że musimy zapomnieć o zmarłym, wręcz przeciwnie, pamięć pozwala nam ukoić swoje emocje. Wspominając bliskiego możemy mierzyć się z tym co było dla nas ważne w tej relacji, podziękować za czas spędzony razem i docenić to, co otrzymaliśmy od danej osoby w wymiarze emocjonalnym i życiowym. Z czasem ponownie zaczynamy cieszyć się życiem, choć nie bez obaw przed możliwością doświadczenia kolejnej straty. Gotowość do życia w nowej rzeczywistości jest kluczowa, aby zamknąć proces żałoby. Życie po stracie nigdy nie będzie takie samo, ale jej akceptacja jest kluczowa by móc poczuć ulgę. Smutek może do nas powracać w ważnych momentach, jak np. rocznice czy wydarzenia życiowe, w których poczujemy brak zmarłego np. urodziny, ślub. Gdy potrafimy wspominać zmarłego bez bólu, możemy uznać, że proces żałoby został zakończony.
Pamiętajmy, że żałoba jest ważna i ucieczka od niej czy zaprzeczanie jej nie przyniosą ulgi. Jeśli przeżywanie tego stanu okazuje się dla nas zbyt trudne, warto skorzystać z pomocy psychologa.